Mowa powitalna
„Regina Poloniae, Diva Zagorensis, et Bieszczadi Domina – Królowo Polski, Boska Pani Zagórska i władczyni Bieszczad” – tak witał Cię Matko Nowego Życia przed prawie 440 laty Michał Krasuski – jezuita i poeta. W swej księdze o polskich sanktuariach wiele poświęcił miejsca Twojej zagórskiej siedzibie – zachwycał się pięknem przyrody, świątynią, a przede wszystkim Twoim cudownym wizerunkiem, już wtedy słynnym łaskami, ozdobionym drogocenną suknią i przebogatą koroną – darami Stefana Bala, podkomorzego sanockiego i jego żony Zofii, złożonymi w podzięce za cudowne uzdrowienie syna.
Minęły ponad cztery wieki – i dziś, w tym historycznym dniu, my także przybywamy do Ciebie Pani Zagórska niosąc złote korony.
Wiele lat upłynęło i wiele przeszło pokoleń, zanim mogły się ziścić marzenia wiernego Tobie ludu, by poprzez symboliczne nałożenie koron na zagórski wizerunek, dać raz jeszcze wyraz wielkiej czci, jaka tu Ciebie otacza.
Bo Zagórz pełen jest religijności maryjnej – skupionej nie tylko wokół łaskami słynącego obrazu, ale promieniującej też ze wzgórza zwanego Górą Marii, na którym stoją ruiny klasztoru Karmelitów, a od niedawna także na powrót figura Matki Boskiej Szkaplerznej, patronki Karmelu. Ta religijność maryjna spływa też z przeciwległego wzgórza, wraz z dźwiękami maryjnych pieśni, granych na trąbkach w majowe poranki i wieczory. W tej religijności wzrastaliśmy, przychodząc do naszej parafialnej świątyni i patrząc na ten przepiękny obraz, na tę niezwykłą scenę spotkania Mocy Boga z pokorą Dziewicy.
Nasi przodkowie zanosili korne modlitwy i podejmowali usilne starania, wierząc, mając nadzieję, że zagórski obraz godzien jest koronacji, że godzien jest takiego wyróżnienia. Spisywano otrzymane łaski, gromadzono wota. Zagórscy proboszczowie, czciciele Maryi – ks. Władysław Wójcik, ks. Adam Fuksa, ks. Józef Winnicki, rozbudzali pobożność maryjną wśród swoich parafian, skupiając ich na licznych nabożeństwach i uroczystościach ku czci Niepokalanej Dziewicy, a zarazem nie ustawali w zabiegach, by do koronacji doprowadzić.
Oni modlili się, marzyli o tym wydarzeniu, a my dostąpiliśmy tej łaski, by być jego świadkami. Gdy więc, dzięki łasce Boga i wstawiennictwu Maryi zaczął zbliżać się ten wyjątkowy dzień, gdy już wiedzieliśmy, że jest – najpierw obietnica, a potem zgoda, że ks. Arcybiskup przychylił się do prośby ks. Proboszcza i wspólnoty parafialnej – prośby, w której skupiły się marzenia, pragnienia i nadzieje wielu pokoleń – wtedy całe życie duchowe naszej społeczności zostało jeszcze bardziej podporządkowane Maryi. Czyniliśmy wszystko, co w naszej mocy, by jak najlepiej przygotować się do tej uroczystości, by Maryję ukoronować w Jej wizerunku, a zarazem w naszych sercach. Gromadziliśmy się zatem na licznych nabożeństwach, m.in. w pierwsze soboty miesiąca, ostatnio odprawialiśmy nowennę miesięcy, podczas której modlili się z nami księża biskupi, zaproszeni kapłani, wierni z sąsiednich parafii. Gromadziliśmy dary duchowe, a także dary materialne, pamiętając o wskazówce ks. Arcybiskupa, by były one ofiarowywane z głębi serca, potwierdzone szlachetną postawą.
Kulminacją tych starań jest właśnie dzisiejszy dzień.
Spójrz Maryjo, Pani Zagórska, jak licznie przybyli dziś dostojni goście, pielgrzymi, Twoi czciciele.
Przypadł mi zaszczyt, by ich właśnie w imieniu wspólnoty parafialnej powitać.
Witam zatem Jego Ekscelencję ks. arcybiskupa Metropolitę Józefa Michalika, Dostojnych Księży Biskupów, kapłanów, braci i siostry zakonne, wszystkich zaproszonych gości i pielgrzymów.
Jeszcze raz zatem, w tym wyjątkowym dniu spotkania z Matką Nowego Życia prosimy, by ks. Arcybiskup raczył spełnić nasze marzenia i by włożył na skronie Matki Bożej Zagórskie koronę, i przyrzekamy uczynić wszystko, by stać się godnymi miana jej dzieci.