Koronacje

Koronacje słynących łaskami i otoczonych szczególnym kultem obrazów Matki Bożej są potwierdzeniem powszechnego w chrześcijaństwie przekonania o królewskiej godności Maryi. Choć w Piśmie Świętym nie ma bezpośredniego określenia Maryi jako Królowej, to wielokrotnie pojawiają się informacje pośrednie, wskazujące na wyjątkowe – również królewskie – Jej wywyższenie. Maryja nazywana jest pierwszą pomiędzy niewiastami – mówi tak zarówno Archanioł Gabriel w chwili Zwiastowania, jak i Elżbieta. W Apokalipsie czytamy o niewieście obleczonej w słońce, z księżycem pod stopami, nad której głową widać „koronę z gwiazd dwunastu” – interpretacja tego fragmentu wskazuje wyraźnie na Maryję.

Od początku historii chrześcijaństwa uznanie Maryi za Królową, uczestniczącą w chwale Swego Syna, było powszechne. Widać to wyraźnie w pismach Doktorów Kościoła. Święty Efrem (zm. 373 r.) pisze o Niej „Dziewico czcigodna, Królowo i Pani”, święty Piotr Chryzolog (zm. 451 r.) zań mówi o Niej „Pani”. „Królową ludzkości” nazywa Ją święty Andrzej z Krety (VII w.), święty German (VI w.) pisze: „Zasiądź (na tronie) o Pani, godzi się bowiem, byś, jako najchwalebniejsza wśród królów Królowa, zajęła najwyższe miejsce”. Święty Jan Damasceński (VIII w.) określa Maryję jako „Królową, Władczynię i Panią” oraz „Panią wszelkiego stworzenia”, podobnie nazywał Maryję św. Ildefons z Toledo (zm. 669 r.), dodając, iż panuje Ona nad wszystkimi ludźmi. Podobnie pisał o Maryi papież Grzegorz II (VIII w.). W czasach bliższych nam wypowiedzi poprzedników streścił pięknie święty Alfons Liguori (1726–1787): „Ponieważ Najświętsza Maryja Panna została podniesiona do tak bardzo wzniosłej godności, że stała się Matką Króla królów, dlatego słusznie uwieńczył ją Kościół tytułem Królowej”. Tytuł ten podkreśla, że w czasach ostatecznych Maryja zasiada obok Swego Syna, Króla chwały, uczestnicząc w chwale zmartwychwstałego Chrystusa. Godność Jej boskiego Macierzyństwa wynosi ją ponad wszystkie stworzenia, czyni Ją Królową aniołów i wszystkich świętych.

Do kalendarza liturgicznego święto Najświętszej Marii Królowej zostało wprowadzone stosunkowo późno, bo dopiero w 1954 roku. Uczynił to w encyklice Ad coeli Reginam papież Pius XII. Już jednak od Soboru Watykańskiego I (1869) biskupi prosili o to święto, domagały się też go kolejne kongresy maryjne (w 1900, 1902 i 1904 r.). Od 1923 roku dział nawet ruch „Pro regalitate Mariae”. Święto Marii Królowej obchodzimy w oktawę po wniebowzięciu, czyli, 22 sierpnia. Tytuł ten podkreślony został także w dokumentach Soboru Watykańskiego II, zwłaszcza w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele, gdzie czytamy: „Niepokalana Dziewica, zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej, dopełniwszy biegu życia ziemskiego, z ciałem i duszą wzięta została do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panującego oraz zwycięzcy grzechu i śmierci”.

Uznanie Maryi za Królową potwierdza też chrześcijańska ikonografia. Już w III wieku, w rzymskich katakumbach przedstawiano Maryję na tronie, z nimbem – w sposób zarezerwowany dla cesarzy. Na bizantyjskich ikonach już od VI wieku Matka Boża wyobrażana jest na tronie, a obrazy takie nazywano „Basilissa” – Królowa lub „Theatropo” – Pani siedząca na tronie, trzymająca na kolanach Boże Dziecię. Częste były też wizerunki, na których Maryja tronuje w otoczeniu aniołów, podtrzymujących Jej koronę, jako Królowa Aniołów. Od X wieku Matkę Boża przedstawiano przede wszystkim na tronie, w szatach królewskich, często siedzącą „po prawicy” Chrystusa. Później zaś popularna stała się też scena koronacji Maryi – najpierw przez samego Jezusa, potem przez całą Trójcę Świętą.

Wyrazem czci dla Maryi Królowej były też liczne modlitwy i pieśni – między innymi jedna z najpopularniejszych – Salve Regina (Witaj Królowo). Do Maryi Królowej skierowane są też końcowe wezwania Litanii loretańskiej.

Maryję, jako swą Królową, zaczęły też uroczyście obierać poszczególne państwa i narody. W 1638 roku Ludwik XIII ofiarował Francję Matce Boskiej, podobnych aktów dokonano w Austrii (1647) i w Portugalii (1648). W związku z tym zrodziło się pojęcie Maryi Królowej już nie abstrakcyjnej, lecz konkretnej władczyni danego narodu. W Polsce oficjalne uznanie Maryi za Królową państwa i narodu dokonało się w ślubach lwowskich króla Jana Kazimierz. Maryję tytułowano też Królową Hiszpanii, Węgier, Kolumbii, by wymienić tylko niektóre przykłady. Warto wspomnieć, że w naszym kraju kult Maryi Królowej Polski odegrał szczególną rolę w czasie niewoli narodowej – konsolidował społeczeństwo, przywracał wiarę w odzyskanie wolności.

Już w VIII wieku przyjął się zwyczaj prywatnego koronowania słynących łaskami obrazów i figur Matki Bożej. W 732 roku papież, św. Grzegorz III przekazał złoty diadem dla obrazu Matki Bożej w Rzymie. Podobną koronę dal wizerunku Maryi z kościoła św. Kaliksta w Rzymie przekazał w 838 roku Grzegorz IV.

Pierwszym oficjalnie koronowanym przez papieża obrazem Matki Bożej był wizerunek z zakrystii bazyliki św. Piotra w Rzymie, a uroczystość odbyła się w 1631. Oprócz koronacji papieskich rozpowszechniły się też koronacje biskupie, a nawet prywatne – wszystkie były wyrazem szczególnej pobożności maryjnej.

Koronacje wizerunków maryjnych w Polsce rozpoczęły się właściwie dopiero w XVIII, choć niektóre źródła podają, iż jako pierwszy koronowany został w 1651 roku obraz Matki Bożej Łaskawej z Warszawy. Nie ma natomiast wątpliwości, iż w 1717 roku odbyła się uroczysta koronacja obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Praktyka koronacji okazała się bardzo popularna w naszym kraju, odpowiadając doskonale charakterystycznej dla religijności polskiej pobożności maryjnej. W żadnym innym kraju Europy Środkowej w okresie baroku akty koronacji nie były tak liczne i nie miały tak bogatej oprawy artystycznej.

Od 1717 do 2000 roku przeprowadzono w Polsce 157 aktów koronacji, w tym 135 po drugiej wojnie światowej. Wkrótce zaś również nasz wizerunek Matki Boskiej Zagórskiej znajdzie się w tej liczbie.

Obecne przepisy podkreślają, iż koronowane mogą być tylko obrazy „odznaczające się starożytnością i cudownym charakterem, tzn. obrazy, do których wierni zwracają się z tak wielką ufnością w pomoc Matki Bożej, że otacza je sława, a miejsca, gdzie są czczone stały się ośrodkiem kultu liturgicznego, szkołą prawdziwej pobożności i chrześcijańskiej gorliwości”. Obraz Matki Boskiej Zagórskiej spełnia wszystkie te warunki, tym większa jest nasza radość, iż starania o koronację zostały uwieńczone sukcesem.

Koronacje

Beato Angelico, Koronacja Marii Panny, 1435